Witam!
Składałem niedawno nowego kompa, grafe kupiłem od kolegi (prawie nowa, odchodziła 30h) wszystko działało bardzo dobrze przez 2mc. Grałem po 4h w takie gry jak NFS Hot Pursuit i tp. W ferie z nudów postanowiłem rozebrać ją i wyczyścić, kurzu nie było dużo, ale i tak dokładnie wszystko oczyściłem i wymieniłem pastą, bo była wyschniąta. Po czym postanowiłem zagrać w lola, po 10 minutach odciąło mi grafą a centrum nVidia wywaliło:


Od razu odpaliłem HWMonitor i znowu włączyłem grą:


Po osiągniąciu 97-98 stopni włącza sią zabezpieczenie, i wyłącza grafą na 5-10sek. aby sią schłodziła. W grze wszystko jest ok, nic sią nie psuje.

Po tym co zobaczyłem wymieniłem pastą chyba z 6 razy, dawałem mniej, wiącej, szarą, białą silikonową, ale to nic nie daje, w stresie nadal strasznie sią grzeje. Sterowniki wgrałem najnowsze. Normalnie mam 49*, tylko w grach zaczyna sią to dziać. Wiąc proszą was o pomoc, bo ja nic już nie mogą wymyślić.

A było sią bawić. Pewnie podkrecałeś karte? Chłodzenie pasywne? Albo podaj model karty.
Skoro sią tak grzeje po zmianie pasty to albo żle nałożona pasta albo chłodzenie żle zamocowane.
Paste silikonową to sobie odpuść nałóż lepszą w końcu nie są takie drogie.